Chociaż komosa ryżowa może wydawać nam się kolejnym drogim i niewartym uwagi superfoodem z dalekich stron, naprawdę warto zwrócić na nią uwagę i włączyć ją do wegańskiej diety. Daleko nam do dietetyków, więc jeśli o zaletach jedzenia komosy chcecie wiedzieć więcej, polecamy na przykład ten artykuł. Quinoa con leche, czyli komosa na mleku to pochodna bardzo popularnego w Ameryce Południowej deseru arroz con leche, czyli słodzonego ryżu na mleku z przyprawami. Jeśli interesuje was więcej peruwiańskich wegańskich przepisów, polecamy ceviche z pieczarek.
- 100 g komosy ryżowej
- 600 ml mleka owsianego
- 2 goździki (mogą być zmielone - wtedy spora szczypta)
- 1 laska cynamonu
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 2 łyżki syropu z agawy
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 1 płaska łyżeczka cynamonu do dekoracji
Przygotowanie:
1) W garnku zagotowujemy mleko z dodatkiem jednej lub dwóch łyżek wody. Komosę lekko przepłukujemy wodą i wrzucamy do mleka. Dodajemy przyprawy, mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu przez około 45 minut, od czasu do czasu mieszając.
2) Po tym czasie komosa powinna zmięknąć i stanie się przeźroczysta, a spora część mleka wyparuje. Wyciagamy goździki i ziele angielskie, słodzimy syropem z agawy, dodajemy cukier waniliowy i mieszamy.
3) Komosę przekładamy do pucharków i posypujemy cynamonem. Quinoa con leche najczęściej jadana jest jako deser, na zimno. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby jeść ją na ciepło, na przykład na śniadanie.
Komentarze
Prześlij komentarz