KyuKyu, czyli omlet ziołowy to prawdziwy azerbejdżański specjał śniadaniowy, dorównujący tam popularnością jajecznicy pomidorowej (na blogu mamy również przepis na jej wegańską wersję - tofucznicę pomidorową). Taki ziołowy omlet lub pomidorowa jajecznica stanowią w Azerbejdżanie zaledwie część śniadania, które zdecydowanie jest tam najbardziej celebrowanym posiłkiem dnia. Najważniejsze dodatki to przepyszny wypiekany w piecu tandoor chlebek i zawsze obecna na stole azerbejdżańska herbata. Tym razem pokusiliśmy się o zweganizowanie ziołowego omletu i efekty przeszły nasze oczekiwania!
- 1 szklanka mąki z ciecierzycy
- 0.5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
- 1 łyżeczka płatków drożdżowych (opcjonalnie)
- 0.5 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- 1 szklanka wody gazowanej + kilka łyżek
Proporcje ziół można jak najbardziej zmieniać, dodać ulubione zioła - odrobinę estragonu, bazylii, a nawet szpinaku (wedle własnych preferencji)
- 1 szklanka posiekanej natki pietruszki
- 0.5 szklanki posiekanego koperku
- 3-4 łyżki posiekanej kolendry
- 2 łyżki posiekanej mięty
- olej
- opcjonalnie do podania gęsty jogurt sojowy (w wersji wegetariańskiej kwaśna śmietana)
Przygotowanie:
1) Do dużej miski przesiewamy mąkę z ciecierzycy. Dodajemy proszek do pieczenia, płatki drożdżowe, siemię lniane, sól i pieprz. Dokładnie mieszamy.
2) Do mąki wlewamy szklankę wody gazowanej. Dokładnie mieszamy. Dodajemy posiekane zioła i znowu mieszamy. Odstawiamy na 5 minut.
3) Na patelni (o średnicy mniej więcej 23 cm) rozgrzewamy łyżeczkę oleju. Przed samym przelaniem ciasta na patelnię dodajemy do niego łyżkę wody i dokładnie mieszamy. Ciasto powinno być znacznie gęstsze niż ciasto naleśnikowe. Na rozgrzany olej wlewamy około 1.5 nabierki do zupy ciasta i lekko je rozprowadzamy, by przykryło całą powierzchnię patelni. Patelnię przykrywamy pokrywką i omlet smażymy przez około 5-6 minut pod przykryciem na średnim ogniu. Po tym czasie na powierzchni powinny pojawić się bąbelki.
4) Omlet uważnie, ale zdecydowanie obracamy jednym ruchem na drugą stronę. Nie powinno to stanowić większego problemu - najlepiej zrobić to łopatką do naleśników. Obrócony omlet smażymy kolejne 5-6 minut (tym razem nie przykrywamy).
5) Przed podaniem możemy przeciąć go na cztery części (jak pizzę). Podajemy z opcjonalnym kleksem z jogurtu sojowego (lub w wersji wegetariańskiej kwaśnej śmietany) i z herbatką (najlepiej oczywiście azerbejdżańską lub turecką).
Wow, wygląda super, aż ślinka cieknie :)) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dużo radości życzę :))
OdpowiedzUsuń