Jeśli będąc w Baku możecie odwiedzić tylko jedną restaurację, niech to będzie restauracja Nakhchivan (Nachiczewan). Nazwa restauracji pochodzi od regionu Azerbejdżanu o tej samej nazwie, który jest azerbejdżańską ekslawą (tak, geografia do czegoś jednak się przydaje), otoczoną przez Iran, Turcję i Armenię. Serwują tu specjały tego regionu oraz inne tradycyjne potrawy azerskie. My spróbowaliśmy tam kilku wspaniałych smakołyków i jednym z nich (trochę mniej ortodoksyjnym) była sałatka z czerwonej fasoli z ziołami, kukurydzą i suszonymi pomidorami.
Przygotowanie (żadna filozofia):
1) Obrywamy liście ziół i wrzucamy do miski.
2) Suszone pomidory kroimy w cienkie paseczki.
3) Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.
Składniki (4 małe porcje - tej sałatki nie da się dużo zjeść, bo to w sumie prawie sama trawa):
- spory pęczek natki pietruszki
- spory pęczek koperku
- kilka liści kolendry
- 7-8 suszonych pomidorów
- ćwierć puszki czerwonej fasoli
- ćwierć puszki kukurydzy
- łyżeczka oliwy
- kilka kropel soku z cytryny
- ćwierć łyżeczki melasy z granatu (opcjonalnie)
Przygotowanie (żadna filozofia):
1) Obrywamy liście ziół i wrzucamy do miski.
2) Suszone pomidory kroimy w cienkie paseczki.
3) Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.
Qırmızı lobyalı salat w warunkach domowych |
Qırmızı lobyalı salat w Baku |
Komentarze
Prześlij komentarz