Nie ma nic lepszego na taki upał niż wielogodzinne sączenie frappé w jednej z kawiarni.
Ale 35 stopni może doskwierać wszędzie, a i czasem przy 25 ma się ochotę na coś zimnego. Nie idźmy wtedy do sieciówki, zostańmy w domu albo na dworze i wypijmy grecką frappé.
Przed wyjazdem do Grecji nie mieliśmy pojęcia, że greckie frappé jest właśnie tym, czym jest. W różnych kawiarniach są różne nazwy na chłodne kawowe drinki i frappé to czasem zimna kawa, kawa z lodami albo nawet zimny mleczny napój bez kawy. A warto odstawić tamte na bok i nie zawracać sobie nimi głowy.
Składniki na 1 porcję:
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (oryginalnie powinno być Nescafé)
- łyżeczka cukru
- kostki lodu
- 50-75 ml mleka (można użyć mleka sojowego albo innego, my użyliśmy Oatly)
- 30 ml wody
- potrzebujemy również spieniacza do mleka (manualny na baterie w zupełności wystarczy)
Przygotowanie:
1) Do szklanki lub kubka wrzucamy kostki lodu, wypełniając naczynie do połowy (najefektowniej wygląda w wysokiej szklance)
2) Do innego kubeczka wsypujemy kawę i cukier, wlewamy 30 ml zimnej wody. Używamy spieniacza do wymieszania i zrobienia kawowej pianki. 2-3 minuty spieniania powinny wystarczyc. Przelewamy kawę wraz z pianką do szklanki z kostkami lodu. Na sam koniec wlewamy mleko.
Komentarze
Prześlij komentarz